wtorek, 5 maja 2015

Kok z wypełniaczem


Witam! :D

Dzisiaj troszkę inaczej :) Chciałabym Wam zaprezentować fryzurę, która bardzo dobrze sprawdza się na cienkich włosach. Skupiam się tutaj szczególnie na tym typie, ponieważ wiem jak ciężko jest znaleźć fryzurę, która po paru godzinach będzie wyglądać nadal bardzo dobrze ;) Jest to jedna
z moich ulubionych fryzur na co dzień, jednak sprawdza się również bardzo dobrze na ważniejsze wydarzenia. Wiem, że kok ten jest powszechnie znany i Ameryki nie odkryłam, ale może znajdzie się ktoś, komu ta instrukcja się przyda :)



DO DZIEŁA! :)




 

Potrzebne akcesoria:
                  • wypełniacz (kupiony lub zrobiony ze skarpetki)
                  • gumki do włosów
                  • wsuwki do włosów












1.Związujemy włosy w kucyk. Może to być kucyk luźny i niedbały, a może być porządny,  "poukładany". Wszystko zależy od indywidualnych upodobań. To samo tyczy się wysokości :)












 2. Na nasz kucyk nakładamy wypełniacz, a włosy tapirujemy palcami. Mam nadzieję, że widać na zdjęciu o co mi chodzi ;)














 3. Teraz czas na najtrudniejszy, według mnie, moment, gdyż tworzymy "bazę" dla naszego koka ;) Rozkładamy włosy na całej powierzchni wypełniacza, tak, aby nie było go widać i nakładamy na całość gumkę do włosów. Proponuję, żeby to była cienka gumeczka, gdyż wtedy mamy pewność, że nie będzie jej widać .
















4. Jeżeli chcemy, aby kok wyglądał na większego i bardziej chaotycznego, możemy "porozciągać" wypełniacz. Trudno mi to wyrazić słowami, więc mam nadzieję, że zdjęcia dobrze oddają to co chcę powiedzieć ;)















5. Kolejnym krokiem jest zebranie "niepotrzebnych" włosów.
W tym celu zbieramy wszystkie wystające włosy i okręcamy je dookoła koka. I znowu rzeczą gustu jest, czy schowamy wszystkie włosy pod koka, czy wolimy je jakoś ciekawie poupinać dookoła "bazy".












6. Jedyne co nam pozostaje to przypiąć całość wsuwkami i ewentualnie dodać jakieś ozdobne elementy ;)








Jak widać, nie jest to skomplikowana fryzura, a świetnie nadaje się dla cienkich włosów ;)
Potrafi też ratować, gdy włosy nie są świeże albo nie chcą się układać. Mam nadzieję, że taka inna forma Wam się spodobała :)
Pozdrawiam! :D

8 komentarzy:

  1. Piękne włosy :) zazdroszczę koloru, ja swego czasu miałam piękny odcień miodowe go blondu, a teraz są ciemne i nijakie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Ja tylko czekam na lato, żeby słońce mi rozjaśniło moje naturalne "odrosty" ;) Może ten sposób też się sprawdzi na Twoje włosy. Można też spróbować rozjaśniania miodem, rumiankiem lub cytryną, tylko trzeba być baaardzo cierpliwym ;)

      Usuń
    2. No właśnie problem w tym, że moje klaki przeszły już rozjaśnianie na wszelkie możliwe sposoby naturalne (brak efektow) aż wkońcu zdecydowałam się na farbę. Farbowałam rok temu i bardzo żałuję, bo różnica w jakości włosa rozjaśnianego i naturalnego jest porażająca. No i ten okropny odrost... juz nie długo na szczęście :D

      Usuń
    3. Heh, w takim razie życzę wytrwałości ;D

      Usuń
  2. Alez ci ladnie wyszedl ten koczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam pare dni temu taki wypełniacz z jedna różnica, zapinany jest na guzik :D i technika jest trochę inna: robimy kucyk i od końca włosów nawijamy je na ten wypelniacz i na końcu zapinamy. Wyglada identycznie jak u Ciebie :) ja lubię taki kok na czubku głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi taki na czubku głowy zupełnie nie pasuje ;D Ale chciałam kupić wypełniacz w kształcie banana za małe pieniądze i nie umiem znaleźć, a bardzo mi się ta fryzura podoba...

      Usuń