piątek, 6 lutego 2015

Mycie włosów jajkiem

Witam! :D

Wiem, że według planu powinnam dzisiaj umyć włosy samą wodą, jednak chyba nie ufam tej metodzie aż tak bardzo (przynajmniej na razie). Nie chcąc znowu używać sody oczyszczonej postanowiłam sprawdzić jak spisze się jajko. Na początku wzięłam jedno jajko, roztrzepałam je i nałożyłam na włosy. Po owinięciu włosów folią poczekałam 30 min. i spłukałam jajko letnią wodą. Wszystko byłoby pięknie, ale... okazało się, że umyłam tylko połowę włosów! Tam, gdzie nałożyłam większą ilość jajka włosy były umyte, natomiast tam, gdzie nałożyłam go za mało były lekko przetłuszczone. Poza tym włosy były znacznie spuszone mimo nałożenia olejku arganowego (jajko zawiera proteiny, które moje włosy nie bardzo lubią). Gdybym dzisiaj nie wychodziła z domu, to pewnie bym wszystko zostawiła w takim stanie, ale niestety tak nie jest. Chcąc nie chcąc roztrzepałam kolejne jajko i nałożyłam je tam, gdzie poprzednie nie dotarło, czyli na sam czubek głowy (myję włosy głową w dół). Tym razem nie czekałam jednak 30 min. tylko od razy spłukałam je
wodą. Aby dodatkowo domknąć łuski włosów polałam je płukanką z octu jabłkowego (szklanka wody + łyżka octu jabłkowego). Na koniec, jak po każdym myciu, wtarłam jeszcze trochę olejku arganowego.
Podsumowując, jeśli zdarzy się następny raz dla tej metody, to użyję dwa jajka. Nie powiem jednak, żeby ta metoda mnie bardzo zachwyciła. Soda oczyszczona podziałała znacznie lepiej na moje włosy i szkoda, że nie można jej używać częściej niż raz na tydzień. Mimo to, może kiedyś jeszcze dam szansę jajkom ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz